Włoski pediatra Alessandro De Franciscis prowadzi wyjątkową praktykę lekarską. Od dziewięciu lat zamiast chorych dzieci bada przypadki cudownych uleczeń w Lourdes.
Dzień dobry, czy mógłby mi pan przepisać leki na alergię? – pyta amerykańska turystka, pokazując lekarzowi swoje czerwone, swędzące dłonie. Elegancki sześćdziesięciolatek w dobrze skrojonym garniturze i okularach w drogiej oprawce przecząco kręci głową. W nienagannej angielszczyźnie wyjaśnia, że niestety nie ma prawa przyjmować pacjentów. – To jest zapisane czarno na białym w moim kontrakcie. Jestem takim bezużytecznym lekarzem, który zajmuje się tylko uleczonymi ludźmi – mówi.
20.07.2018
Numer 15.2018