Od zakończenia szczytu w Davos nowy prezydent Zimbabwe Emmerson Mnangagwa (niedawno zastąpił rządzącego przez 37 lat Roberta Mugabego) nie rozstaje się z kolorowym szalikiem. Przydawał się dla ochrony przed mroźnym alpejskim wiatrem w Szwajcarii, ale noszenie go w afrykańskim klimacie wymaga pewnej odporności na wysokie temperatury. Szalik w barwach narodowych został wykonany przez malutki rodzinny zakład krawiecki w Zimbabwe i ma już nawet swój hasztag na Twitterze: #EDscarf. – Zauważyliśmy, że większość państw ma jakiś narodowy strój, a my nie.
03.08.2018
Numer 16.2018