Z Brukseli dał się wreszcie słyszeć ostry głos przeciwko populizmowi. I to z ust kogoś, po kim nikt się tego nie spodziewał.
caglecartoons.com
Wielu Polaków jest przekonanych, że geopolityczne niepokoje Tuska przywrócą go polskiej polityce, gdy skończy się jego kadencja na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej.
Ostatnio głośno zrobiło się wokół przewodniczącego Rady Europejskiej. Gdy Donald Trump ostro zaatakował sojuszników z Unii Europejskiej i NATO, większość przywódców schowała głowę w piasek lub tonowała nastroje. Jedynym politykiem, który zdecydowanie odpowiedział, był Donald Tusk. Polak, od trzech lat stojący na czele Unii, pokazał, że Europa nie da sobie dmuchać w kaszę. Czy stoi za tym bardziej przemyślana polityczna strategia? – zastanawia się na łamach „Foreign Policy” polsko-nigeryjski dziennikarz Remi Adekoya.
31.08.2018
Numer 18.2018