Papuasi z plemienia Enga nigdy nie słyszeli o problemach z gender.
Zobaczcie, siedzimy tu sobie w domu wszyscy razem: ja, żona, syn, córka. Jeszcze trzydzieści lat temu to było nie do pomyślenia: kobiety nie miały wstępu do domu mężczyzn. Mąż mógł przyjść do żony, ale żona do męża – nigdy. W wielu wioskach do tej pory tak jest – mówi Charles Jala, wywodzący się z papuaskiego plemienia Enga. Jest specjalistą ds. rolnictwa, ale nam opowie o zwyczajach swego ludu.
W wioskach zamieszkiwanych przez lud Enga nadal obowiązuje podział. Domy dla mężczyzn i domy dla kobiet są z zewnątrz podobne, mają też zbliżony układ w środku: sypialnia, jadalnia, kuchnia z glinianym piecem.
28.09.2018
Numer 20.2018