Artykuły

Katastrofa po katastrofie

Plagi Indonezji. Po kataklizmie – humanitarna katastrofa

Numer 21.2018
Podobno Palu, stolica prowincji, dostaje największe wsparcie. Miejscowi są jednak innego zdania. Podobno Palu, stolica prowincji, dostaje największe wsparcie. Miejscowi są jednak innego zdania. Reuters / Forum
Trzęsienie ziemi, tsunami, wybuch wulkanu, problemy z dostarczeniem pomocy... Na wyspie Sulawesi zginęły setki, może nawet tysiące ludzi. A życie ocalonych zmieniło się na zawsze.
MCT

Tego dnia, kiedy zatrzęsła się ziemia, Muhammad Siadi był z rodziną w domu w mieście Palu, stolicy prowincji. Nim zdążył się zorientować, co się dzieje, leżał przygnieciony ścianą, w szyję wbił mu się żelazny pręt. Wybuchł pożar. Siadi zdołał się uwolnić, odnalazł syna i żonę, ale nie wiedział, że to dopiero początek koszmaru. Syn wyswobodził się spod gruzów, lecz żony nie dało się wyciągnąć. Nie mieli czasu – zbliżały się płomienie. W końcu Siadi podjął straszną decyzję i uciekł z synem z gruzowiska, żeby ratować życie.

12.10.2018 Numer 21.2018
Reklama