Artykuły

Biegły w swoim fachu

Japoński maratończyk z dystansem

Numer 22.2018
W tym roku w Bostonie walczył(i zwyciężył) z zimnem, wiatrem, ulewą i z własnym zmęczeniem. W tym roku w Bostonie walczył(i zwyciężył) z zimnem, wiatrem, ulewą i z własnym zmęczeniem. Boston Globe / Getty Images
Codziennie musiał zdążyć do biura na trzynastą. Dzięki temu Yuki Kawauchi – jako jedyny amator – trafił do światowej elity maratończyków.
Yuki Kawauchi odpocznie sobie w pracy.Kyodo/Getty Images Yuki Kawauchi odpocznie sobie w pracy.

Dopiero na studiach poznałem pierwszego sportowca, któremu bieganie sprawiało przyjemność. To był dla mnie szok – wspomina zwycięzca tegorocznego maratonu w Bostonie. – Nigdy wcześniej nie spotkałem nikogo, kto zajmował się tym na serio i bez cienia wątpliwości mógł powiedzieć, że to jest fajne. Oczywiście znałem wiele osób, które tak jak ja lubiły wygrywać, bić rekordy i dorównywać oczekiwaniom innych ludzi. Ale kiedy odkryłem, że są biegacze, którym podoba się samo bieganie, musiałem zadać sobie pytanie, które w naturalny sposób cisnęło się na usta: „A co ze mną?

25.10.2018 Numer 22.2018
Reklama