– Wietnam ma nowego prezydenta. Ale nie pamiętam, jak się nazywa – mówi reporterowi „Time” właściciel galerii z propagandowymi plakatami Ho Chi Minha w dzielnicy francuskiej Hanoi. Nic dziwnego: od prawie pół wieku przywódcy wietnamscy zamiast walczyć o swój wizerunek wolą sprawować władze z dala od blasku fleszy. To jednak zmieniło się pod koniec października, gdy po śmierci poprzednika, urząd prezydencki objął sekretarz generalny partii komunistycznej, Nguyen Phu Trong.
09.11.2018
Numer 23.2018