Artykuły

Życie to cyrk

Małżeństwo cyrkowych podróżników

Numer 23.2018
Występ cyrkowców podczas ceremonii zakończenia igrzysk w Soczi w 2014 roku. Występ cyrkowców podczas ceremonii zakończenia igrzysk w Soczi w 2014 roku. Ria / EAST NEWS
Dziewczyna, która nigdy nie opuszczała domu, wyszła za mąż za cyrkowca. Z mężem, dwojgiem dzieci i kotem objechała w domku na kółkach ponad sto rosyjskich miast. I znalazła szczęście.

Poniedziałek to mój ulubiony dzień – uśmiecha się Jelizawieta Ortman, pakując rzeczy w przyczepie kempingowej. – Po niedzielnych występach nasz cyrk zwykle przemieszcza się do innego miasta. A ja tak lubię podróże.

Przed ukończeniem osiemnastego roku życia nigdy nie wyjeżdżała ze swego rodzinnego miasta Kyzył w Republice Tuwa. Mama nie puszczała jej nawet na letnie obozy w wakacje. Gdy miała dziewiętnaście lat, zaszła w ciążę, wyszła za mąż, o żadnych podróżach nie było mowy.

09.11.2018 Numer 23.2018
Reklama