Najpierw wybuchł wulkan, potem finansowy kryzys... Ale oto nad słynnymi ruinami znów świeci słońce. Właśnie wydarto im kolejną tajemnicę.
Pompeje umierały dwa razy. Zły los dotknął je najpierw w 79 roku n.e., gdy domy i ulice przykryła gruba warstwa pyłu z Wezuwiusza. Po raz kolejny ciemne chmury zebrały się nad tym starożytnym miastem przed dziesięcioma laty. I tym razem przyczyną był wybuch – światowego kryzysu finansowego. Włochy znalazły się nad przepaścią. Władze w Rzymie były zmuszone zacisnąć pasa, by łatać dziury w budżecie. Pieniędzy brakowało na wszystko, również na ochronę i konserwację jednego z najsłynniejszych stanowisk archeologicznych na świecie, odwiedzanego codziennie przez tysiące turystów.
23.11.2018
Numer 24.2018