Prezydent Nigerii Muhammadu Buhari rozwiał krążące po kraju od dawna plotki, że umarł i został zastąpiony przez sudańskiego sobowtóra imieniem Jurbil. Pojawiły się one w zeszłym roku, kiedy to spędził pięć miesięcy w Wielkiej Brytanii na leczeniu nieznanej choroby. – Ja to prawdziwy ja, zapewniam was. Wkrótce skończę 76 lat i zamierzam iść dalej dziarsko do przodu – oświadczył w Krakowie, dokąd przyjechał przy okazji szczytu klimatycznego COP24 w Katowicach. Ale czy tak samo nie powiedziałby sobowtór?
07.12.2018
Numer 25.2018