Holenderski ginekolog sztucznie zapładniał pacjentki własnym nasieniem. Na świat przyszło ponad 250 dzieci, które pragną poznać swego – nie całkiem naturalnego – ojca.
Esther siedzi tu w imieniu syna. Na sali sądowej w Rotterdamie opowiada, że pytanie, kim jest jego ojciec, zaprząta go od dziesiątego roku życia. Dodaje, że nabawił się przez to zespołu wypalenia i słabo szło mu w szkole. – Pieczony kurczak ma więcej praw niż ja – mówi. Esther nie potrafi wtedy powstrzymać łez. Podobnie się dzieje z Nathalie, kiedy opowiada o swoim życiu. Ma 38 lat, cierpi na lęk przed wchodzeniem w związki oraz na ciężki reumatyzm, ma dwa nowe biodra, kolana i ramiona.
19.12.2018
Numer 26.2018