Od ponad czterdziestu lat włoski misjonarz brat Florent leczy nędzarzy w Beninie. Jego szpital stał się jedną z najlepszych placówek medycznych w Afryce.
Nieczęsto spotyka się naprawdę nieprzeciętnych ludzi, którzy pozostawią coś dla potomności. Taką osobą jest bez wątpienia brat Florent (właśc. Giambattista Priuli), włoski misjonarz od ponad czterdziestu lat pracujący w Beninie. Ten szczupły brodacz w białym habicie nie jest już młodzieniaszkiem, niedawno skończył 72 lata. Wciąż jednak z niebywałą energią prowadzi Szpital Zakonu Bonifratrów św. Jana Bożego w miasteczku Tanguiéta na północy Beninu.
David Le Bailly, reporter francuskiego tygodnika „L’Obs”, obserwował brata Florenta przy pracy.
19.12.2018
Numer 26.2018