Śmiejmy się! Żartować można ze wszystkiego, także z religii – przekonuje Rowan Atkinson, który powoli żegna się z postacią Jasia Fasoli.
Niedawno czytałem rozmowę z pańskim kolegą po fachu, Seanem Beanem, znanym z serialu „Gra o tron”. Żalił się, że nie może nawet zamówić pizzy. Gdziekolwiek zadzwoni i przedstawi się jako „Mr. Bean”, natychmiast jest wyśmiewany. Nikt go nie traktuje poważnie.
Rowan Atkinson: Och, bardzo mi przykro, to oczywiście moja wina. Nie znam go osobiście, ale jeżeli go kiedyś spotkam, natychmiast przeproszę. Mówiąc szczerze, musiałem dość często wyrażać skruchę w związku z tym nazwiskiem, zaskakująco dużo ludzi się tak nazywa.
19.12.2018
Numer 26.2018