Artykuły

Gdzie diabeł nie mógł...

Papieżyca Joanna

Numer 26.2018
Jej pontyfikat miał upływać pod znakiem licznych potajemnych miłostek (ilustracja z XIX wieku). Jej pontyfikat miał upływać pod znakiem licznych potajemnych miłostek (ilustracja z XIX wieku). BEW
Krąży uparcie pogłoska, jakoby w IX stuleciu na tronie papieskim zasiadała kobieta − niejako wcielenie Wielkiej Świętej Matki. Przemawiające za tym poszlaki są jednak bardzo skąpe.

Niedawno obchodzono w Niemczech (i w Polsce – przyp. FORUM) setną rocznicę przyznania kobietom prawa głosu. Jak zwykle narzekano przy tej okazji na zbyt niski odsetek kobiet w składzie parlamentu. Jednak przynajmniej teoretycznie w świeckim, zachodnim świecie każdy urząd jest dostępny dla obu płci. Inaczej mają się sprawy w katolicyzmie – choć i tu zaczęła się dyskusja, czy kobiety mogą być wyświęcane na księży. Wobec takiej wierności tradycji tym bardziej zdumiewająco brzmi historia o papieżycy Joannie, która miała się pojawić już w IX wieku – a przecież i dzisiaj taka sytuacja wydaje się niemożliwa do pomyślenia.

19.12.2018 Numer 26.2018
Reklama