Urlop w krainie, gdzie słońce świeci przez kilka godzin dziennie, a mróz przeszywa do szpiku kości, wydaje się szaleństwem. A jednak Laponia w środku zimy ma swój urok.
Laponia nie jest szczególnie popularnym kierunkiem wycieczek. Nawet latem nie każdy chciałby odwiedzić tę chłodną krainę, by rozbić namiot nad jednym z tysięcy fińskich jezior i toczyć nierówną wojnę z komarami. Tym trudniej wytrzymać tam w środku zimy. Żaden przewodnik turystyczny nie zaleca wypraw o tej porze roku na skute lodem tereny, gdzie żyje więcej reniferów niż ludzi. Ta zabawa nie jest dla mięczaków.
W styczniu temperatura w tych stronach nierzadko spada do minus 30 stopni Celsjusza.
19.12.2018
Numer 26.2018