Na Wyspach zwykło się mówić, że bukmacherzy wiedzą wszystko. Jeśli tak, to już na wiele godzin przed dramatycznym głosowaniem w brytyjskim parlamencie było oczywiste, że Izba Gmin odrzuci wynegocjowaną przez rząd umowę rozwodową z Unią Europejską. Za każdego funta postawionego na sukces Theresy May firmy bukmacherskie płaciły aż 20 funtów.
Umowa padła, odrzucona stosunkiem 432:202 głosów. Przeciwko własnemu rządowi zagłosowało ponad stu torysów. Takiej klęski nie zanotował jeszcze żaden brytyjski premier.
18.01.2019
Numer 02.2019