Na europejskich wodach pojawili się boat people. Coraz więcej migrantów naraża życie, próbując sforsować kanał La Manche.
Minęła godzina dziewiąta. Dla pracowników biura jednej z organizacji rybackich przy porcie w Calais jest to dogodna pora, aby napić się kawy. Przy kubku czarnego gorącego napoju trwają ożywione rozmowy. Słychać narzekania na nowe restrykcje dotyczące połowów. Nieuchronnie pojawia się też temat znikających łódek. – Ja tam się nie boję. U nas są lepsze zabezpieczenia niż w starszej części portu – rzuca zawadiacko jeden z rybaków. Według niego w tej części nabrzeża nie odnotowano jeszcze żadnych prób kradzieży łodzi.
15.02.2019
Numer 04.2019