Tak było. 1972 r.
Ósmego czerwca 1972 roku samoloty Wietnamu Południowego zrzuciły napalm na wioskę Tràng Bàng, zaatakowaną wcześniej przez siły komunistyczne. Część cywilów skorzystała z zamieszania, by uciec w stronę pozycji wojsk Południa. Jeden z pilotów wziął ich za żołnierzy Północy i spuścił na nich płonące bomby. W samym środku pożogi znalazła się dziewięcioletnia Kim Phúc. Tuż obok zginęło dwóch jej kuzynów, ubranie dziewczynki spłonęło, a ona sama odniosła oparzenia trzeciego stopnia.
01.03.2019
Numer 05.2019