Beniamin Netanjahu oświadczył, że Izrael to „państwo narodowe tylko narodu żydowskiego, a nie innych obywateli” (jedną piątą jego mieszkańców stanowią obecnie Palestyńczycy). Ta wypowiedź to element strategii wyborczej, w której premier ostrzega, że jeśli jego partia nie zwycięży w głosowaniu, to do rządu wejdą Arabowie. Metoda gry na takich niebezpiecznych podziałach spotkała się z krytyką w kraju i za granicą, m.in. ze strony amerykańskiej Ligi Przeciwko Zniesławieniom.
15.03.2019
Numer 06.2019