Sześć lat temu prezydent Algierii Abd al-Aziz Buteflika przeszedł wylew, po którym porusza się na wózku, rzadko pokazuje publicznie i nie odzywa ani słowem. Tuż przed wyborami, w których stara się o piątą już kadencję, 81-letni Buteflika musiał wyjechać na dwutygodniowe leczenie do Szwajcarii. Młodzi Algierczycy, którzy stanowią największą grupę demograficzną, ale nie mają politycznej reprezentacji, liczyli, że w tym roku z powodu złego stanu zdrowia odejdzie on na emeryturę po dwudziestu latach sprawowania urzędu.
15.03.2019
Numer 06.2019