Od zabawek ściskanych w dłoni przez książki do kolorowania po specjalne koce – ten biznes wart jest miliardy. Ale czy to wszystko nie wywołuje w nas jeszcze większego lęku?
Weźmy choćby zabawkę squishy. Jest to mieszczący się w dłoni gadżet z poliuretanu w kształcie owocu, rogalika lub zwierzątka, czasami o zapachu truskawek. Co się z nim robi? Ściska. Każdy, kto dysponuje nadmiarem energii potrzebującej ujścia, może zgnieść zabaweczkę w dłoni tak, że prawie znika, po czym wraca do dawnego kształtu i prosi o więcej. Pomysł narodził się w 1988 roku, gdy scenarzysta telewizyjny Alex Carswell po stresującej rozmowie z szefem rzucił długopisem w zdjęcie swojej matki, niszcząc je.
29.03.2019
Numer 07.2019