Między zimą a latem pojawiła się tu nowa pora roku. Mówią o niej „katastrofa”.
Gdy po miesiącach siarczystego mrozu przychodzą pierwsze oznaki ocieplenia, a słońce zaczyna przyjemnie ogrzewać policzki, mieszkańcy Alaski przygotowują się na najgorsze. Między zimą a latem nie ma tu wiosny, tylko katastrofa, którą nazywają „breakup”, nawiązując do pękania pokrywy lodowej na rzekach (ang. to break up). Od tej pory nie można już bezpiecznie podróżować po lodzie.
W Anchorage wiosna już w pełnej krasie. Po ulicach można jeździć rowerem, a gdzieniegdzie wyłaniają się krokusy.
26.04.2019
Numer 09.2019