Ekscentryczny tajski książę Maha Vajiralongkorn przez długi czas sprawiał wrażenie, że nie chce być królem. Dopiero po trzech latach zwłoki łaskawie zgodził się przyjąć koronę.
Wybierając się w długą podróż do Tajlandii, starannie dobierajcie lektury – ostrzega francuski tygodnik »L’Obs«. – Lepiej nie próbujcie przemycić w bagażu podręcznym »Roku 1984« ani numeru »Bilda« z 21 lipca 2016 roku”. Zarówno antyutopia George’a Orwella, jak i niemiecki brukowiec są w „kraju uśmiechu” na cenzurowanym. Brytyjski socjalista piętnujący totalitaryzm stał się w Tajlandii „nieosobą”. Podobnie jak redaktor bulwarówki, który dopuścił do druku zdjęcia tajskiego księcia na lotnisku w Monachium.
10.05.2019
Numer 10.2019