Ilu morderców mieszka w Salwadorze? To proste. 70 tysięcy. Co najmniej tylu członków liczą wszechobecne tu gangi.
Aby oswoić się ze śmiercią ludzi, którzy giną, a ich gnijące zwłoki leżą ukryte w studniach, masowych grobach lub są zagrzebane na polach – oddaje się pasji kolekcjonerskiej. Zbiera smerfy, modele statków, helikopterów, figurki dinozaurów i monety. Im więcej Johnny Flores widzi trupów, tym gorliwiej oddaje się namiętności zbieracza w swym garażowym domku na przedmieściach San Salwador – stolicy państwa.
Ten łysawy 51-letni krępy mężczyzna o silnej budowie ciała przechadza się w bieliźnie między szafkami i stosami bibelotów.
10.05.2019
Numer 10.2019