Biegaczka z Republiki Południowej Afryki Caster Semenya wzięła udział w mityngu pod Paryżem i wygrała wyścig na dystansie dwóch kilometrów. Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) zdecydowało, że zawodniczka nie może startować dopóki nie spełni norm testosteronu w organizmie, ale Semenya złożyła odwołanie. Nie zamierza kończyć kariery ani farmakologicznie wpływać na poziom hormonów. – Powinni się skupić na dopingu, a nie na nas. Nigdy nie wezmę leków.
19.06.2019
Numer 13.2019