Akta Artemidy
W największym burdelu Berlina prostytutkom wiedzie się lepiej niż gdziekolwiek indziej. Tak przynajmniej twierdzi szef tego przybytku.
Budynek z dużymi, przeszklonymi drzwiami. Za nimi recepcja z szeroką ladą. Jedne schody prowadzą do apartamentów, drugie do strefy fitness. Pomieszczenia są jasne i czyste, wokół unosi się zapach basenu. Największy niemiecki dom publiczny prezentuje się z zewnątrz jak ekskluzywny hotel spa.
Rocznie Artemis odwiedza około 100 tysięcy gości.
19.06.2019
Numer 13.2019