Ryk, błysk, pstryk... Fotograficzne polowanie na myśliwce w Dolinie Śmierci.
Sunąc nisko nad dnem szerokiej pustynnej doliny, myśliwiec nagle przechylił się na jedno skrzydło i zanurkował w głąb wąskiego wąwozu. Między prastarymi ścianami rozpadliny dźwięk silników maszyny zmienił się w dudnienie, jakby po drewnianym parkiecie poturlała się wielka rozpędzona kamienna kula. Ten hałas, ostro kontrastujący z ciszą pustyni, jest jedną z atrakcji, które przyciągają byłych wojskowych, miłośników lotnictwa i fotografów, zbierających się nad Kanionem Gwiezdnych Wojen na zachodnim skraju Parku Narodowego Doliny Śmierci w amerykańskim stanie Nevada.
26.06.2019
Numer „Forum na lato”