Kiedy parę mil za Dirty Devil River odbija się w prawo i przejeżdża dziurawą Cow Dung Road, to odludzie przestaje być zwyczajną czerwoną pustynią, tylko staje się miejscem… Nie z tego świata. Mężczyźni i kobiety w kombinezonach kosmicznych wyposażonych w butle z tlenem szukają przejścia między dużymi głazami. Ktoś inny zbiera próbki gleby. Ktoś wysyła w niebo drona. Bezzałogowiec zawisa w powietrzu, po czym spada. Łopaty wirnika walą o ziemię parę razy i przestają się kręcić. Brak zasilania – bateria padła.