Przed stu laty dwóm brytyjskim śmiałkom udał się pierwszy przelot nad Atlantykiem bez międzylądowania. Dlaczego zapomniano o tych pionierach?
Przeleciał z Nowego Jorku do Paryża, zupełnie sam, w 33 i pół godziny. Ten wyczyn uczynił młodego Amerykanina Charlesa Lindbergha z dnia na dzień sławnym na cały świat. Dlatego wielu ludzi do dzisiaj sądzi, że był pierwszym lotnikiem, który pokonał Atlantyk, ale tu się mylą. Pierwotni bohaterowie są niemal zapomniani, choć to niesprawiedliwość historii. Sto lat temu, 15 czerwca 1919 roku, vickers vimy, specjalnie przebudowany bombowiec z I wojny światowej, wylądował na wrzosowisku w pobliżu miasta Clifden w Irlandii.
02.08.2019
Numer 16.2019