Miał czternaście lat, gdy przypadkiem go zatrzymano w jednym z meczetów w Pakistanie. Siedem lat spędził w Guantánamo. Teraz jest wolnym człowiekiem. Tylko co to oznacza?
Czy nie skarży się na swój los? Nie zastanawia się, jak wyglądałoby jego życie, gdyby tamtego feralnego dnia nie poszedł do meczetu? Gdyby nie znalazł się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie? Mówi tylko, że Allah w ten sposób napisał jego historię. – Oczywiście gdybym wtedy nie znalazł się w tamtym meczecie, to pewnie byłbym teraz normalnym człowiekiem i wiódł całkiem zwyczajne życie w Medynie. Byłbym przy śmierci babci, nie płakałaby, że mnie nie ma. A może wszystko potoczyłoby się inaczej, kto wie?
13.09.2019
Numer 19.2019