Uciekła z Korei Północnej, by umrzeć na Południu − prawdopodobnie z głodu. Czy ta historia musiała się tak skończyć? – pytają wstrząśnięci mieszkańcy Seulu.
Han Sung-ok jakby uparła się dotknąć każdego liścia sałaty na stoisku. Podnosiła po kolei wszystkie główki i oglądała je z każdej strony z takim przejęciem, że zdawała się nie zwracać uwagi na sześcioletniego synka, który w międzyczasie zaczął wdrapywać się na ogrodzenie bazaru.
Co za denerwująca klientka! – myślała sprzedawczyni na targu warzywnym w południowej części Seulu, gdzie kobieta regularnie robiła zakupy. Zawsze kończyło się na tym, że brała jedną albo dwie rzeczy za marne grosze.
27.09.2019
Numer 20.2019