Niedługo po tym, jak Phyllis Omido dostała nową pracę w fabryce metalu, ciężko zachorował jej maleńki synek. Kenijka szybko zorientowała się, że dziecko, jak i wielu innych ludzi, otruł jej pracodawca.
Phyllis Omido wystroiła siebie i dwuletniego synka. Chłopczyk ma na sobie ulubiony czerwony T-shirt, ona fioletowy, elegancki kostium, pożyczony od sąsiadki. To pierwszy dzień w nowej pracy, wszystko musi być idealne. W końcu zdobycie takiego stanowiska to jak wygrana na loterii. Zarobki są całkiem niezłe i – co najważniejsze – może do pracy zabierać synka.
Kobieta z dzieckiem przejeżdża obok lepianek z blaszanymi dachami. Obok nich biegają bose dzieci. Ludzie siedzą przed domkami na plastikowych krzesłach.
27.09.2019
Numer 20.2019