Elegancka terenówka zatrzymuje się na ocienionym parkingu w biznesowej dzielnicy Al-Mamura. Z samochodu wysiada szczupły mężczyzna w powłóczystej białej tunice, z chustą na głowie. Nie czekając na członków obstawy, przybysz znika za drzwiami popularnej restauracji. Choć jego twarz przesłaniają ciemne okulary, zostaje natychmiast rozpoznany. Ktoś serdecznie go obejmuje i zaprasza do swego stolika. Inny klient zrywa się z miejsca, by przedstawić mu swojego syna. Mężczyzna podaje chłopcu rękę. – Jak się nazywasz?