Nie milkną protesty w Barcelonie i innych miastach Katalonii po skazaniu na wysokie kary więzienia dziewięciorga tamtejszych polityków za zorganizowanie w 2017 roku referendum niepodległościowego. Od czasu ogłoszenia wyroku 14 października br. w zamieszkach zostało rannych ponad 600 osób, w tym 288 funkcjonariuszy policji i żandarmerii. Kilka osób straciło oko od gumowych kul. Quim Torra, szef regionalnego rządu Katalonii, chce rozmawiać z władzami w Madrycie, ale premier Hiszpanii Pedro Sánchez odrzuca możliwość dialogu, jeśli katalońskie władze nie potępią demonstrantów.
25.10.2019
Numer 22.2019