W japońskim miasteczku zniszczonym przez tsunami ustawiono budkę telefoniczną, z której można dzwonić w zaświaty.
Getty Images
Ogrodnik Itaru Sasaki postawił tę budkę na własny użytek, ale w ciągu ośmiu lat skorzystało z niej ponad 30 tys. osób. Pisarka Yoko Imoto uwieczniła ją w książce „Wiatrowy telefon”.
Wszyscy nawzajem musimy opowiadać sobie jakieś historie, aby żyć. Kiedy odchodzi bliska osoba, znika jakaś cząstka tej wspólnej opowieści. Jednak my, żyjący jeszcze na ziemi, musimy kontynuować rozmowę. Taka jest nasza rola. Dlatego zainstalowałem ten telefon – mówi siwowłosy Japończyk, uśmiechając się łagodnie. 73-letni Itaru Sasaki przez całe życie zakładał ogrody na zlecenie. Najbardziej niezwykły projekt zachował jednak dla siebie. Jego ogród powstał na obrzeżach miasteczka Otsuchi w północno-wschodniej części wyspy Honsiu.
25.10.2019
Numer 22.2019