Artykuły

Mokro subito

Wenecja tonie!

Numer 25.2019
„Na Placu Świętego Marka przydałaby się arka” – powiada nowe weneckie przysłowie. „Na Placu Świętego Marka przydałaby się arka” – powiada nowe weneckie przysłowie. AFP / EAST NEWS
Trzęsienie ziemi w L’Aquili, zwalony most w Genui, a teraz powódź w Wenecji. Wszystkie te katastrofy były do przewidzenia, ale pilne decyzje przesuwano na później.
Przed Pałacem Dożów gondolierzy mają wolne. Robota czeka teraz na ratowników i strażaków.AFP/EAST NEWS Przed Pałacem Dożów gondolierzy mają wolne. Robota czeka teraz na ratowników i strażaków.

Przez dziesięciolecia w tonącej powoli Wenecji nic się nie działo. Teraz jedna niewiasta ma rozwiązać wszystkie problemy miasta, i to szybko. Supercommissaria – taki jest jej tytuł. Brzmi jak superwoman i taki też jest sens tej operacji. Elisabetta Spitz (66 lat), architektka i urzędniczka z bogatym CV, ma uratować Wenecję. Przed powodziami, szarlatanami i urzędowymi optymistami. Jednym słowem – przed zagładą.

Zazwyczaj włoski świat polityczny potrzebuje po trzęsieniach ziemi, erupcjach wulkanów, zawaleniu mostów i powodziach trochę czasu, zanim zostanie mianowany specjalny komisarz.

06.12.2019 Numer 25.2019
Reklama