Pierwszy hebrajski tłumacz „Dwudziestu tysięcy mil podwodnej żeglugi” miał problem. Jak wiernie oddać nazwy morskich stworów? W odróżnieniu od Fenicjan Izraelici nie byli narodem żeglarzy, w Starym Testamencie z wodnej fauny ostał się tylko lewiatan. Gdy więc w 1876 roku palestyński Żyd Zew Sperling zabrał się za przekład Verne’a, od razu osiadł na lingwistycznej mieliźnie. To dlatego w jego wersji załogę Nautilusa osaczają „chelzonot anak” (wielkie ślimaki), bo jak inaczej mógł nazwać ośmiornice?
18.12.2019
Numer 26.2019