Pomocnik Realu Madryt, 21-letni Urugwajczyk Federico Valverde, pomógł swojej drużynie wygrać superpuchar Hiszpanii przeciw Atletico, popełniając cyniczny faul na wychodzącym na czystą pozycję napastniku. Gdyby nie była to piłka nożna, lecz dżudo, Valverde wygrałby przez ippon, wykonując piękne hane goshi gaeshi, a tak dostał czerwoną kartkę i zszedł z boiska. Na tym jednak historia się nie skończyła. Real zwyciężył w rzutach karnych, a pomocnik został okrzyknięty przez obu trenerów… zawodnikiem meczu.
16.01.2020
Numer 2.2020