Z pozoru wszystko się zgadza. Dwie rosyjskie państwowe stacje telewizyjne pokazują w tym samym czasie mecz hokeja na lodzie. Podobieństwa: w finale mistrzostw świata juniorów gra Rosja z Kanadą. Różnice: tu transmisja, tam nagranie; tu jest rok 2019, a tam – 2011; tu Ostrawa, a tam Buffalo; tu „sborna” przegrywa 3:4, tam wygrywa 5:3. I właśnie ten ostatni wynik wywołał u sporej części fanów spontaniczny wybuch radości w sieciach społecznościowych. Nabrało się nawet kilka osób o znanych nazwiskach.
16.01.2020
Numer 2.2020