Jacob Arabo nie bez powodu został okrzyknięty królem blingu. To on obsypał złotem i diamentami amerykańskie gwiazdy rapu.
Być może dziewczyny lubią brąz, ale chłopaki kochają złoto, platynę i diamenty. Jacob Arabo był jednym z pierwszych, którzy to zrozumieli. W czasach, gdy rap był w powijakach, zaczął spełniać marzenia nowobogackich gwiazdorów, obsypując ich drogimi błyskotkami. Zaskarbił sobie ich względy i stał się ulubieńcem celebrytów, projektującym ekskluzywną biżuterię i luksusowe zegarki dla multimilionerów. 56-letni Arabo jest ucieleśnieniem amerykańskiego snu. Koleje jego losu to opowieść o wykorzystanej szansie i pomnożonych talentach, ale także o ogromnym farcie, jaki towarzyszył mu w drodze na szczyt.
13.02.2020
Numer 4.2020