Uzbekistan zmienił się nie do poznania po śmierci postkomunistycznego despoty Islama Karimowa.
Trudno o bardziej symboliczną budowlę niż hotel Uzbekistan w centrum Taszkentu. Ten toporny klocek z surowego betonu, porażający w swej brutalistycznej brzydocie, do niedawna doskonale ilustrował rzeczywistość tego kraju. Pewnie dlatego przybysze z zagranicy chętnie uwieczniają go na zdjęciach, choć niełatwo objąć tego kolosa w obiektywie.
Gdy wznoszono ten gmach w latach 70. XX wieku, na pobliskim placu straszyła ogromna głowa Karola Marksa osadzona na wysokiej betonowej żerdzi. W 1991 roku, wkrótce po rozpadzie bloku wschodniego, usunięto komunistyczne bożyszcze.
26.03.2020
Numer 7.2020