Artykuły

I tak nie mieli dokąd pójść...

Wioska zadżumionych

Numer 9.2020
Pogrzebów nie było. Rolnicy zakopywali ciała bliskich na polu lub w ogrodzie. Pogrzebów nie było. Rolnicy zakopywali ciała bliskich na polu lub w ogrodzie. Alamy / BEW
Pod koniec 1665 roku do małej angielskiej wioski Eyam dotarła dżuma. Jej mieszkańcy sami narzucili sobie kwarantannę, aby zapobiec szerzeniu się zarazy.
TNS

W latach 1665–1666 w Londynie szalała epidemia, której nadano złowieszcze miano Wielkiej Zarazy. W ciągu kilku miesięcy na dżumę zmarło blisko 100 tys. londyńczyków. Zaraza przywleczona do Anglii na statkach handlowych zdziesiątkowała ludność stolicy, lecz oszczędziła północną część kraju. Z jednym znaczącym wyjątkiem – jakim była wioska Eyam, położona przy trakcie wiodącym z Sheffield do Manchesteru. Na początku września 1655 roku do tej niewielkiej osady dotarł transport sukna. Sprowadzono go z Londynu na potrzeby miejscowych krawców.

23.04.2020 Numer 9.2020
Reklama