Artykuły

Dzicy lokatorzy

Ekoterroryści kontra ekoanalfabeci

Numer 10.2020
Okolice Amsterdamu. Kiedyś było tu morze, potem miała być strefa przemysłowa. Teraz jest unikatowy rezerwat – i wielka awantura. Okolice Amsterdamu. Kiedyś było tu morze, potem miała być strefa przemysłowa. Teraz jest unikatowy rezerwat – i wielka awantura. BEW
W czasach pandemii natura odzyskuje swoje prawa. Delfiny baraszkują w opuszczonych portach, niedźwiedzie chodzą po wyludnionych ulicach, lwy wygrzewają się na pustych szosach. Czy to zapowiedź przyrodniczej idylli?
Jelenie narobiły sobie wrogów wśród obrońców środowiska. Za to restauratorzy są nimi zachwyceni...Kina/East News Jelenie narobiły sobie wrogów wśród obrońców środowiska. Za to restauratorzy są nimi zachwyceni...

Czy w przyszłości świat znów będzie dziki i bezludny? A jeśli tak, czy można to uznać za kuszącą perspektywę? W poszukiwaniu odpowiedzi na te pytania francuska dziennikarka Valentine Faure udała się do Holandii, gdzie od ponad półwiecza istnieje wyjątkowy rezerwat przyrody Oostvaardersplassen (OVP). Dlaczego jest taki niezwykły? Po pierwsze z uwagi na miejsce, w którym powstał. W okolicy wciąż można spotkać ludzi pamiętających czasy, kiedy nie było tu nic, tylko morska woda. Po wtóre dlatego, że samo jego istnienie jest od wielu lat przyczyną fali społecznego wzburzenia i politycznych awantur.

07.05.2020 Numer 10.2020
Reklama