Czy można odnieść wiktorię nad grabieżcami i trucicielami, którzy zamieniają największy akwen w Afryce w gigantyczny ściek?
Jezioro Wiktorii może umrzeć – mówi bez ogródek Tom Okia Okurut, ugandyjski naukowiec, szef rządowej agencji ochrony środowiska (NEMA). Te słowa mogą wzbudzać niedowierzanie. Bo czy zbiornik wodny może umrzeć? Szczególnie że nie mówimy tu o zapaskudzonej kaczej sadzawce, lecz o majestatycznym cudzie przyrody. Jezioro Wiktorii jest największym akwenem w Afryce, a także drugim co do wielkości słodkowodnym jeziorem świata. Jego silnie rozwinięta linia brzegowa ma długość 7142 km. Powierzchnia zbiornika (68,8 tys.
04.06.2020
Numer 12.2020