Artykuły

Jezioro tonie

Jezioro Wiktorii umiera

Numer 12.2020
Sodoma i Gomora. Tak miejscowi nazywają wysepkę Migingo na Jeziorze Wiktorii. Obszar równy połowie boiska piłkarskiego zamieszkuje kilkaset osób. To rybacy i... prostytutki. Sodoma i Gomora. Tak miejscowi nazywają wysepkę Migingo na Jeziorze Wiktorii. Obszar równy połowie boiska piłkarskiego zamieszkuje kilkaset osób. To rybacy i... prostytutki. Panos / Forum
Czy można odnieść wiktorię nad grabieżcami i trucicielami, którzy zamieniają największy akwen w Afryce w gigantyczny ściek?
Kłusownik z Kampali stosuje naturalny kamuflaż swojej łodzi i sieci. Patrol się zbliża... Zdjęcie nagrodzone w konkursie World Press Photo 2020. Jego autorem – tak jak i poprzedniego – jest francuski reporter Frédérick Noy.Panos/Forum Kłusownik z Kampali stosuje naturalny kamuflaż swojej łodzi i sieci. Patrol się zbliża... Zdjęcie nagrodzone w konkursie World Press Photo 2020. Jego autorem – tak jak i poprzedniego – jest francuski reporter Frédérick Noy.

Jezioro Wiktorii może umrzeć – mówi bez ogródek Tom Okia Okurut, ugandyjski naukowiec, szef rządowej agencji ochrony środowiska (NEMA). Te słowa mogą wzbudzać niedowierzanie. Bo czy zbiornik wodny może umrzeć? Szczególnie że nie mówimy tu o zapaskudzonej kaczej sadzawce, lecz o majestatycznym cudzie przyrody. Jezioro Wiktorii jest największym akwenem w Afryce, a także drugim co do wielkości słodkowodnym jeziorem świata. Jego silnie rozwinięta linia brzegowa ma długość 7142 km. Powierzchnia zbiornika (68,8 tys.

04.06.2020 Numer 12.2020
Reklama