Artykuły

Oj dana, dana, nie ma szamana

Indianie na Kamczatce

Numer 13.2020
Lato na Kamczatce to czas obfitości. Itelmeni łowią ryby na zimę, zbierają jagody, zioła i warzywa, których nauczyli ich uprawiać Kozacy. Lato na Kamczatce to czas obfitości. Itelmeni łowią ryby na zimę, zbierają jagody, zioła i warzywa, których nauczyli ich uprawiać Kozacy. BEW
Skąd Indianie na Kamczatce? Dlaczego nie boją się śmierci? Po co nawożą ziemię rybami?
TNS

Jeśli w wiosce Kowran na Kamczatce ktoś słyszał o koronawirusie i kryzysie finansowym, raczej się tym szczególnie nie przejął. To problemy obce miejscowym Itelmenom, którzy mają na co dzień zupełnie inne troski. Znacznie bardziej interesują się tym, że lada moment rozmarznie rzeka Kowran i będzie można przystąpić do połowu stynki.

Itelmeni nie boją się śmierci. Samobójców nie potępiają – uważają, że życie powinno przynosić radość, a jeśli ktoś decyduje się na takie gwałtowne przejście do lepszego świata, który jest gdzieś na górze, to jego rzecz.

18.06.2020 Numer 13.2020
Reklama