Polska odpowiedź na „50 twarzy Greya” niespodziewanie stała się wielkim hitem Netfliksa, chociaż film jest absolutnie horrendalny.
Powinniśmy współczuć reżyserowi Bong Joon-ho. Jeszcze w lutym br., kiedy jego „Parasite” rozbił bank na gali oscarowej, wydawało się, że to on będzie niósł sztandar kina nieanglojęzycznego. Jednak pod względem czystej popularności jego dzieło zostało całkowicie zdeklasowane przez mały polski film zatytułowany „365 dni”. Być może za kilka tygodni lub miesięcy Bong spojrzy wstecz i będzie żałował, że nie zrobił koszmarnego, wyprodukowanego z myślą o rynku DVD thrillera o częściowo wymuszonym seksie oralnym.
02.07.2020
Numer 14.2020