Ugrupowanie francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona poniosło serię porażek w wyborach lokalnych. Samorządy traktowane są nad Sekwaną jako zaplecze partii ogólnokrajowych. Słaby wynik obozu prezydenckiego w kluczowych miastach jest więc odczytywany jako zła wróżba. Najwięcej mówi się o klęsce kandydatki Macrona, minister solidarności i zdrowia Agnès Buzyn, w Paryżu. Dostała 14 proc. głosów i zajęła trzecie miejsce (kolejną kadencję na urzędzie mera wygrała socjalistka Anne Hidalgo).
02.07.2020
Numer 14.2020