Politolog Iwan Krastew o różnicy między pandemią a wojną światową.
        
        Gdzie spędził pan okres lockdownu?
 Iwan Krastew: W Bułgarii, u przyjaciół na wsi. Mieszkamy od dziesięciu lat w Wiedniu, Austria ma oczywiście lepszą opiekę zdrowotną, ale – co mnie samego zaskoczyło – wróciliśmy do Bułgarii. Najwyraźniej w chwili niebezpieczeństwa człowiek szuka schronienia w ojczyźnie. Wielu Bułgarów mieszka dziś za granicą, a 200 tys. z nich po wybuchu pandemii wróciło. Pewną rolę odgrywa, jak się wydaje, bliskość rodziny i miejsc, które zna się przez całe życie. 
                    30.07.2020
                    
                                                    Numer 16.2020