Było strasznie, ale i śmiesznie. Pierwszy test broni atomowej przebiegał w lekko surrealistycznej atmosferze.
O godzinie 5.29 16 lipca 1945 r. 13-letni Jim Madrid jechał z bratem, mamą i dwiema innymi kobietami do pracy w bazie lotniczej Holloman w stanie Nowy Meksyk. Nagle zobaczyli „ogromne światło”. – Matka powiedziała: „Zbliża się do nas słońce. Świat się kończy” i kazała mi paść na kolana, ale ja nie mogłem oderwać wzroku. Czekałem, aż zza kuli ognia wyłoni się Bóg – wspomina. Był świadkiem pierwszej na świecie detonacji bomby atomowej – na poligonie Trinity około 55 km na południowy wschód od miasteczka Socorro.
30.07.2020
Numer 16.2020