Artykuły

Cyniczna gra

UE bezsilna wobec Kaczyńskiego i Orbána

Numer 17.2020
Czy Polska i Węgry mają się obawiać finansowych sankcji? Może o tym przesądzić europarlament (na zdjęciu: Marsz dla Europy, Warszawa, 25 marca 2017 r.). Czy Polska i Węgry mają się obawiać finansowych sankcji? Może o tym przesądzić europarlament (na zdjęciu: Marsz dla Europy, Warszawa, 25 marca 2017 r.). Wojtek Łaski / EAST NEWS
Premier Węgier i jego nieliberalni kumple dają przykład całej UE. Dość już tego!

Viktor Orbán przegania międzynarodowy uniwersytet z Budapesztu, podporządkowuje sobie ostatnie niezależne media i robi cyniczny użytek z kryzysu wywołanego przez koronawirusa, by sprawować rządy tak, jakby parlamentu w ogóle nie było. W Czechach premier Andrej Babiš, potentat medialny i założyciel największego rolniczego koncernu w kraju, budował ośrodek wellness za pieniądze z Unii Europejskiej przeznaczone dla małych przedsiębiorstw – bez obawy, że może czekać go coś gorszego niż parę grzecznych pytań prokuratury.

13.08.2020 Numer 17.2020
Reklama